poniedziałek, 1 grudnia 2014

bad day.

Hej wam!
Wierzcie mi lub nie ale dopiero znalazłam wolną chwilę zeby coś napisać.Nauki teraz jest tyle ze głowa mała,sprawdziany co dwa dni, do tego fundamenty wiedzy,które swoją drogą są jakimś chorym wymysłem.Do tego doszły mecze i zaczełam powoli się gubić.Jutro na szczęście w miare luzno bo tylko testy z angielskiego, pozniej moja klasa idzie do kina z którego zrezygnowałam więc chociaż chwila odpoczynku.
Chce wrócić troche do meczu z Transferem bo na ten czekałam cały rok,ponieważ sezon temu jakoś przegapiłam ten mecz,naprawde nie wiem jak haha.
W każdym razie w piątek byłam z Wiolką na treningu.I jak zwykle nasze rozeznanie zmusiło nas do czekania na chłopaków chyba z 3 godziny.Wiolka po pewnym czasie stwierdziła ze już nie przyjadą i poszła do domu, po czym po minucie pod hale podjechał autokar i biedna musiała się wracać!
Nie byłyśmy do końca bo jak mówie było bardzo pozno, jednak w ciągu tych chyba 20 minut zdązyłam poznać ich kierowce który swoją drogą okazał się super miłym i zabawnym człowiekiem.
No i na tym zakończył się nasz dzień,ale kilka godzin pozniej rozpoczął się juz następny bo mecz był o 14:45, wiec dość wcześnie.
Obowiązkowo obiad w Maku i na hale z ulubioną mrożoną kawą!
Meczu opisywać chyba nie musze, szczerze też nie wiele pamiętam bo było troche zamieszanie z miejscami i nim się oberzajałam skończył się pierwszy set,potem drugi i trzeci co było równoznaczne z końcem meczu.
Pozniej dobrą chwile musiałam czekać na trasport do domu,ale chyba nie mam co narzekać, przy okazji zdarzyło się też kilka zdjęć więc zdecydowanie na plus.  
Swoją drogą, jesli będziecie mieli kiedyś okazje to zatrzymajcie Justina (zdjęcie niżej) choć na chwile i zamiencie z nim słowo,nie pożałujecie ! :D


 


3 komentarze:

  1. Ooo super zdjęcia :) Post też genialny (co tu dużo mówić, jak każdy) :D Rozumiem natłok nauki. Nie pocieszę Cię, ale ja teraz jestem w pierwszej liceum i nauki jeszcze duuuużo więcej :/
    Buziaki :**

    OdpowiedzUsuń
  2. boże aż sie boje iśc do liceum ! :O
    a o zdjeciach pamietam w sobote ide na trening bo jest wieczorem i zbiore <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zwykle wspaniały post...Ja ostatnio byłam na meczu Transferu z Jastrzębskim, niestety musiałam od razu po meczu opuścić hale i nawet nie zdążyłam na to, aby zrobić sobie zdjęcie albo chociaż poprosić o autograf....
    Zazdroszczę Tobie tego, że możesz chodzić na treningi Resovii
    U mnie również dużo nauki
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń