środa, 4 lutego 2015

Wracam!

Witam was !
O ludu jak ja długo do was nie pisałam,aż mi głupio i nie wiem do końca jak się wytłumaczyć.W szybkim skrócie podsumuje wam co działo się u mnie w ciagu tego powiedzmy że miesiąca.
Najpierw napewno musze wam się pochwalić jak cudowne mam przyjaciołki! 2 stycznia jak wiecie czy też nie skończyłam 16 lat.Najpierw moje dziewczyny przyjechały i zrobiły mi mega niespodzianke której szczerze naprawde sie nie spodziewałam!Zresztą,sami zobaczcie. 

 
Jest świetny ! 
Przy okazji spotkałyśmy Zakse w McDonaldzie, zdrowe życie sportowca to podstawa!Spokojnie,pili tylko kawe haha!Paweł Zagumny chyba nie polubił mojej korony w której chodziłam jako "sweet sixteen" bo cały czas dziwne się patrzył ! :( 
 
(Paweł Zagumny w tle, tak na dowód haha!I kolejne prezenty o któych zaraz!) 
Naprawde nie pamiętam w który to dzień,ale kiedyś wróciłam do domu a na moim łóżku leżała wielka paczka!W sumie tak myślałam że bedzie to koszulka którą Weronika kupiła mi na mistrzostwach świata ale poduszki nie spodziewałam się wcale! 
Mam cudowne przyjaciółki a kolejnym przykładem na to jest filmik a nawet kilka filmików które są gdzies na moim facebooku od siatkarzy,jak składają mi życzenia urodziowe!Cudo!Artur Szalpuk,Michał Filip,Kuba Radomski i Jaroen Trommel! Jeśli chcecie,możecie się do nich dokopać. 
Co dalej ,co dalej..
Mecz z Warszawa,a właściwie dwa mecze !
Puchar Polski a 10 dni pozniej Plus Liga . 
Z tego pierwszego to szczerze pamiętam tylko tyle że Warszawa dzień wcześniej u nas wcale nie trenowała i w 8 osób przyjechała walczyć o kolejną faze,każdy orze jak może.
Z kolejnego pamiętam każdy szczegół a szczególnie ten o imieniu Artur i nazwisku Szalpuk.
 
Żartuje oczywiście ale mecz był naprawde fajny i chwilami emocjonujący. 
Potem o ile dobrze pamiętam przyszedł czas na Radom!Drużyna na którą czekałam mase czasu, więc na trening poszłam obowiązkowo.Zależało mi w sumie najbardziej na rozmowie z Danielem Plińskim który uciekł mi odrazu po treningu jednak pomocni koledzy z drużyny zatrzymali go ! Thanks! hahah 
Podpisał mi zdjęcie sprzed roku, takie nasze wspólne na murku za czasu jego gry w Skrze(niech te czasy wróca!) i w sumie powiem wam że jest najmilszym siatkarzem z jakim miałam okazje rozmawiać.Wiem że Rzeszów jest raczej negatywnie na niego nastawiony ale jest naprawde niesamowitym człowiekiem i przekonałam się o tym kolejny raz,zresztą nie tylko ja. 

Nie wiem dlaczego ma taką opinie w Rzeszowie,no dobra powiedzmy że wiem, ale nie rozumiem tej sytuacji.Po meczu tylko na niego spojrzałam a on obdarował mnie takim uśmiechem jak na zdjęciu,prze prze miły człowiek! 
Teraz zaczął się ten okres kiedy każdy mecz jest grą o wszystko,przed nami Gdańsk( już w sobote,w piątek trening!) i za dwa tygodnie Skra! 
Ze Skry będzie relacja w postaci vloga,obiecałam więc słowa dotrzymam. 
Ten post to troche chaos ale mam nadzieje że wszystko wróci do normy :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz